Piłkarski weekend dla Naszych drużyn ligowych nie był udany. W trzech spotkaniach rzeszowskie kluby wywalczyły 1 punkt.
Już w piątek swoje zaległe spotkanie rozegrały zawodniczki Resovii. W meczu II ligi grupy małopolskiej rzeszowianki podejmowały na własnym boisku zespół Naprzodu Sobolów. Niestety zespól gości pokazał w całym spotkaniu dojrzalszy futbol i pokonał Resovia aż 3-0.
Po tym spotkaniu Resovia z dorobkiem 6 punktów zajmuje 6. miejsce w tabeli II ligi. Szanse na kolejne punkty resoviaczki będą mieć już w kolejny weekend, kiedy do Rzeszowa przyjedzie przedostatnia w tabeli drużyna Moravii Morawica.
W sobotę przy Wyspiańskiego swój mecz rozgrywała męska drużyna Resovii. Ich przeciwnikiem był zespół Orląt Radzyn Podlaski.
Niestety sobotni pojedynek nie był porywający w wykonaniu Pasiaków. Po słabej grze Resovia dopisała do swojego konta tylko 1 punkt. W pierwszej połowie tego spotkania Resovia grała dość niemrawo, zaś goście wyczekiwali na rozwój sytuacji. W 43 minucie piłka znalazła się w bramce gości po strzale Ogrodnika, jednak arbiter dopatrzył się spalonego. Po zmianie stron goście odważniej ruszyli do ataku, jednak i oni nie potrafili skutecznie zagrozić bramce Pietryki. W końcówce spotkania Orlęta mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoja korzyść, jednak Hołoweńko nie wykorzystał sytuacji sam na sam i w Rzeszowie spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Po 11 kolejce Resovia nadal zajmuje drugie miejsce ze stratą 1 punktu do JKSu, który także bezbramkowo zremisował z Polonia Przemyśl.
WYNIK Resovia Rzeszów – Orlęta Radzyń Podlaski 0-0 (0-0)
Spotkania weekendowe kończył derbowy pojedynek pomiędzy Stalą z Mielca i Rzeszowa. Niestety dla rzeszowian i trenera Łętochy był to pojedynek przegrany, a przyczynił się do tej porażki m.in. syna trenera Sebastian, grający w Mielcu. Zdobył on 2 z 4 bramek dla Stali Mielec. Pierwsza, która otworzyła wynik, strzelił w 35 minucie wykorzystując sytuację sam na sam, zaś drugą dołożył 9 minut po przerwie wykorzystując rzut karny. W międzyczasie bramkę na 2-0 do szatni zdobył Getinger bezpośrednio z rzutu wolnego. I choć rzeszowianie zdobyli gola na 1-3 w 57 minucie po golu Szeli, jednak ten sam zawodnik chwile później złapał drugie „żółtko” i osłabił drużynę. Gospodarze w końcówce meczu zdobyli gola po strzale Skiby, ustalając wynik spotkania na 4-1.
Rzeszowianie po dobrym początku sezonu są już coraz niżej w tabeli. Po 10 kolejce z dorobkiem 14. punktów zajmują 8. lokatę.
WYNIK Stal Mielec – Stal Rzeszów 4-1 (2-0)
Bramki: Łętocha 35’, 54’-k, Getinger 45’, Skiba 90’ – Szela 57’
Stal Mielec: Daniel - Podstolak, Duda, Załucki, Getinger, Kościelny, Żubrowski (82’ Skiba), Głaz, Domański, Buczyński (90’ Bożek), Łętocha (89’ Pruchnik) Stal Rzeszów: Lewandowski - Hus, Bednarczyk, Baran, Drelich (75’ Drożdżal), Lisańczuk (Jakubowski), Jędryas, Kolesnikovs, (56’Więcek), Szela, Prędota (68’ Maca), Szczoczarz
Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Zdecydowana większość miłośników narciarstwa i jazdy na desce snowboardowej z Polski, wybiera się w czasie ferii w Tatry. Nie tylko tam można jednak skutecznie oddawać się białemu szaleństwu. Świetnie przygotowane trasy zjazdowe oferują turystom także Bieszczady.